Maturalnych wspomnień czar…….

Zwykły wiosenny dzień, 10 maja 2024 roku był dla nas, byłych uczniów klasy IV g III Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego w Krakowie, rocznik 1974, dniem wyjątkowym, bowiem w tym dniu spotkaliśmy się wraz ze swoimi profesorami, w murach tej szacownej szkoły, dokładnie 50 lat po egzaminie dojrzałości, który zdawaliśmy w 1974 roku.
Spotkanie rozpoczęło się wspólną pamiątkową fotką, na schodach przed wejściem do szkoły. Większość uczniów (niektórzy z osobami towarzyszącymi) klasy IV g stawiła się w komplecie. Mimo, że upłynęło prawie pół wieku od ukończenia szkoły, nie mieliśmy problemu z odnalezieniem siebie, gdyż przez cały ten czas, od I klasy, nieprzerwanie utrzymujemy ze sobą kontakt, spotykamy się i wspieramy wspólnie z naszym profesorem wychowawcą, naszym mentorem i „Mistrzem” – Panem Bogumiłem Serczykiem. Zawarte w szkole przyjaźnie przetrwały do dziś, dzięki silnej więzi, która połączyła nas dzięki naszemu wspaniałemu wychowawcy.

Swoją obecnością na spotkaniu zaszczyciły nas nasze niezrównane profesorki:
– pani Irena Lach – prof. j. polskiego
– pani Krystyna Misterka – prof. matematyki
– pani Helena Mączyńska (obecnie Apostolska-Kłos) – prof. j. rosyjskiego
– pani Maria Dobrowolska – prof. fizyki oraz
– pan Bogumił Serczyk – profesor wychowania plastycznego i zajęć technicznych

Uroczyście i bardzo ciepło powitał nas obecny Dyrektor „Trójki”, Pan profesor Andrzej Górniak, któremu jesteśmy bardzo wdzięczni, za umożliwienie nam celebrowania tego wyjątkowego święta w naszej szkole.
Teraz, już po upływie tylu lat wiemy, że ogromny wpływ na to, kimś jesteśmy i co osiągnęliśmy (mimo naszego wieku emerytalnego) mieli nasi profesorowie, którzy wytrwale, z pełnym zaangażowaniem przekazywali nam cenną wiedzę i kształtowali nasze charaktery oraz pomogli nam odnaleźć nasze własne drogi, już w dorosłym życiu.
Podczas spotkania, wspominaliśmy naszych profesorów, dziękując im za edukacyjny trud i poświęcenie, zarówno tym obecnym na spotkaniu, jak i pozostałym:
– panu Edwardowi Łysikowi – prof. historii – ówczesnemu dyrektorowi III L.O.,
– pani Ewie Hajduk – prof. biologii – ówczesnej zastępcy dyrektora III L.O.,
– panu Kazimierzowi Tulidowiczowi – prof. fizyki – ówczesnemu zastępcy dyrektora III L.O.,
– panu Adamowi Roch-Kowalskiemu – prof. wychowania fizycznego, naszemu pierwszemu wychowawcy klasy IV g, trzykrotnemu olimpijczykowi,
– pani Zofii Karabułowej – prof. historii,
– pani Gabrieli Jedynak – prof. J. francuskiego,
– pani Barbarze Folfasińskiej – prof. biologii,
– pani Renacie Stasikowskiej – prof. geografii
– pani Stanisławie Staszczak– prof. wychowania muzycznego,
– panu Ryszardowi Nowakowi – prof. historii i przysposobienia obronnego,
– pani Wandzie Kobenzie- prof. wychowania fizycznego,
– panu Piotrowi Nowakowi – prof. wychowania fizycznego.

Wyjątkowa szkolna sceneria „Trójki”, przywoływała w pamięci te magiczne chwile w niej spędzone, kiedy byliśmy młodzi i piękni, pełni zapału, energii i entuzjazmu, z marzeniami i ambitnymi planami na przyszłość, no może trochę niepokorni, z „gorącymi głowami” i „rozwianym włosem”.
Te same korytarze (teraz bardziej komfortowe i unowocześnione), po których szaleliśmy na przerwach, bądź nerwowo i ze stresem powtarzaliśmy materiał tuż przed lekcjami historii z panią prof. Zofią Karabułową i stojąc grzecznie ustawieni w parach po dzwonku, przed drzwiami wejściowymi do klasy w napięciu oczekiwaliśmy na panią Profesor przed którą czuli respekt zarówno uczniowie, jak i profesorowie, te same klasy w których odbywały się lekcje, wywoływały dużo wrażeń i wzruszeń.

Ten niezwykły i wspaniały Jubileusz był okazją do odświeżenia wspomnień z tamtych lat, wywołując w nas salwy śmiechu. Nie obyło się bez wspomnień o obowiązkowych wówczas szkolnych mundurkach i chałatach z białymi kołnierzykami oraz tarczach na ramieniu, które każdy uczeń musiał posiadać i nosić. Dobre humory i wesoły nastrój dominowały.

Nasze fotki z czasów szkolnych mogliśmy obejrzeć na rocznicowym plakacie, wykonanym profesjonalnie przez naszego kolegę zajmującego się zawodowo fotografiką oraz w albumie, który krążył wśród nas i cieszył się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza pań Profesorek.
Jednak najwięcej emocji wzbudził wśród nas – Dziennik Lekcyjny Rok szkolny 1973/1974 Klasy IV g – udostępniony nam z archiwum szkoły, dzięki uprzejmości pana Dyrektora. Duże zaciekawienie i rozbawienie wśród przeglądających go wzbudzały oceny z poszczególnych przedmiotów oraz uwagi profesorów na temat niestosownego zachowania uczniów podczas lekcji.

Tradycyjnie profesor wychowawca odczytał listę obecności uczniów, jak to czynił podczas lekcji plastyki lub wychowawczej. Wyczytani uczniowie przedstawiali krótko swoje osiągnięcia, nieobecnych usprawiedliwiono. Było sporo niespodzianek.
Mimo upływu 50 lat, tych magicznych chwil przeżytych w szkole nie zapomnieliśmy do dziś. Wciąż żyją w nas we wspomnieniach przywoływanych podczas częstych wspólnych spotkań klasowych, pierwsze przyjaźnie, pierwsze miłości.

Pierwsza część obchodów naszej rocznicy nie miała końca. Tak dobrze bawiliśmy się w naszej klasie, że spóźniliśmy się na uroczysty bankiet w pobliskiej kultowej restauracji „Panorama”.
Był to dla nas wszystkich dzień wyjątkowy i niezapomniany, pełen miłych wrażeń, wspomnień i wzruszeń. Szkolne lata spędzone w „Trójce” odżyły w nas ponownie, przenosząc nas wirtualnie do tamtych dni, do tamtych miejsc, do tamtych chwil pełnych beztroski i szalonej młodości.

Pozdrawiamy
byli uczniowie Klasy IV g